Korzyści z zakupu sukni ślubnej w salonie
- By: Daria
- Comments (0)
- kwi 25
Przygotowanie do ślubu jest wystarczająco stresujące.
Nie zawsze dobrym pomysłem jest dokładanie sobie stresu odkupując od kogoś suknię. W obecnych czasach budżety są dość napięte i topnieją z miesiąca na miesiąc coraz bardziej. Zrozumiałym jest, że wszyscy szukają oszczędności. Tym bardziej gdy mowa, o sukni na raz. Jednakże suknia ślubna jest to jedyny atrybut ślubny, który pozostanie z Panią Młodą do końca życia. Poza oczywiście Panem Młodym. Po ślubie zwykle zostają nam zdjęcia, które kiedyś będziecie oglądać ze swoimi dziećmi i wnukami. Nikt nie będzie pamiętał jak wyglądało zaproszenie, jakie dodatki były na stole, tylko to, że po prostu dobrze się bawił.
Dla większości kobiet, ślub i sam wybór sukni ślubnej to wyjątkowy czas i ten czas właśnie będzie pamiętać. Co więcej tylko wtedy Pani Młoda ma czas by skupić się na sobie, by popatrzeć na siebie w lustrze. Dlaczego? W dniu ślubu zwykle na szybko robimy makijaż, wiele pytań od rodziny, stres, ubieramy suknię, błogosławieństwo rodziny i … No właśnie i tak naprawdę brakuje czasu na przyjrzenie się samej sobie.
Niech same poszukiwania sukni ślubnej będą dla Ciebie wydarzeniem przyjemnym, które będziesz mile wspominać.
W obecnej dobie Internetu istnieje wiele źródeł, gdzie można kupić suknię ślubną. Istnieją aplikacje zakupowe dla ubrań i przedmiotów. Oprócz tego istnieją również komisy, krawcowe i salony sukien ślubnych.
Ale skupimy się w tym artykule na korzyściach z zakupu sukni ślubnej w salonie ślubnym.
1. Zobaczysz suknię na żywo
Podstawowym atutem jest fakt, że w salonach ślubnych suknię możesz zobaczyć i dotknąć. Nie jest to fikcyjne zdjęcie, Photoshop. Rozczarowanie jak po otwarciu pudełka z suknią zamówioną przed Internet. Na żywo masz okazję przyjrzeć się aplikacjom(kwiatki, kryształki), materiałowi, czy jest lekki, czy ciężki, miękki, czy sztywny i szorstki. Albo co ważniejsze czy się gniecie, czy też nie. Nie raz i nie dwa zdarza się, że klientki kupujące suknię przez Internet lub u krawcowej, są zawiedzione tym co otrzymały. Z płaczem i niepotrzebnym dodatkowym stresem przychodzą do salonu ślubnego i proszą o ratunek.
2. Założysz suknię przed podjęciem decyzji.
Żadna krawcowa, ani zdjęcie z Internetu nie odda wrażeń i efektu mierzenia sukien ślubnych z przyjaciółmi i rodziną na żywo. Przeważnie zdjęcia odbiegają od rzeczywistości, bądź też wyobrażenia Pani Młodej o tym jak wyglądałaby w wybranym przez siebie modelu. Ale sam czas mierzenia i poczucia się jak Panna Młoda jest wyjątkowy. Są kobiety, które nigdy w życiu nie miały na sobie sukni, czy też spódniczki. Dla nich ten czas jest także przygotowaniem się i oswojeniem z suknią ślubną, które nie jest wygodna jak dres. Co więcej jest znacznie większa i wymaga innej postawy, czy sposobu siadania.
3. Porównanie
Zdarzają się sytuacje, że Pani Młoda wybiera suknię ze zdjęcia, w której się zakochała i z nią wychodzi z salonu. Ale to rzadkość. Tak naprawdę wybór sukni ślubnej, to kwestia porównywania między sobą krojów, fasonów, rodzaju dekoltów, materiałów, ilości marszczeń itd. Mierząc różnie modele jesteśmy w stanie stwierdzić co pasuje do charakteru, figury i urody Pani Młodej. Eliminujemy to co działa niekorzystanie na jej wygląd i tworzymy suknię idealną. Ale taką możliwość Pani Młoda ma wyłącznie w salonie sukien ślubnych.
4. Doradztwo stylistki
Stylistka w salonie ślubnym to nie sprzedawca, który ma za zadanie wcisnąć suknię, byle by sprzedać produkt. To osoba doświadczona znająca się na branży ślubnej i krawieckiej. Patrząc na figurę Pani Młodej posiada umiejętność dobrania odpowiedniego kroju, który idealnie podkreśli atuty i zakryje mankamenty, jeśli takowe są. Doradzi na co zwracać uwagę podczas wyboru sukni, w tym, czy innym salonie. To ona przekazuje informację dla krawcowej, by spełnić oczekiwania wymagającej klientki. Fachowiec nie wypuści z salonu Pani Młodej, póki nie uzna, że ta piękna kobieta, w tym ważnym dniu jakim jest ślub, będzie najlepszą wizytówką salonu.
5. Dopasowanie
Na rynku jest sporo krawcowych, które są wspaniałymi fachowcami w swojej dziedzinie. Ale właśnie każdy jest dobry w czymś…. Nie każda krawcowa odtworzy na podstawie zdjęcia wyobrażenia Panny Młodej odnośnie sukni ślubnej. I nieraz nie wynika to wcale z faktu, że nie potrafi. Po prostu nie posiada takiego modełka ( wzoru do odszycia gorsetu) , a co ważniejsze materiałów, koronek. W Polsce naprawdę ciężko znaleźć materiały, którymi dysponują projektanci. Kupując przez Internet suknię ślubną nie każda krawcowa jest w stanie dokładnie dopasować suknię, ponieważ nie jest obyta z tym jak powinna ona faktycznie leżeć. Idąc do salonu i kupując gotowy model, który wcześniej Pani Młoda miała okazję przymierzyć, jest zamawiany na rozmiar lub wymiar. Co oznacza, że w salonie jest dopasowywana, co jest już wliczone w cenę sukni i ewentualnie są wprowadzane zmiany na życzenie Pani Młodej. Każdy salon posiada własną krawcową, która w razie potrzeby wyjdzie na salon i pomoże stylistce w dopasowaniu lub stwierdzeniu czy dane poprawki będą korzystne dla Pani Młodej. Wbrew pozorom to bardzo ważne, ponieważ klientki nie zawsze potrafią wyobrazić siebie po zmianach, a krawcowa i stylistka takie wyobrażenie już ma. Dodatkowo zakup sukni w salonie to duża oszczędność czasu. Dlaczego? Ponieważ po zakupie sukni, wystarczy jedna przymiarka i ewentualnie druga przy odbiorze. Czasem dla zabieganych Panien Młodych robi się w jeden dzień przymiarkę z odbiorem.
Wybór drogie Panie należy do Was, czy zdecydujecie się na zakup przez internet, czy uszycie u krawcowej, bądź też zakup w salonie ślubnym. Pamiętajcie jednak, że ślub to bardzo duże przedsięwzięcie. Jest masa rzeczy do zrobienia, stresujących sytuacji coraz więcej. Salony ślubne to nie zawsze luksus, na który każda z Was nie może sobie pozwolić. Bardzo często w salonach są wyprzedaże i za naprawdę niewielką cenę można kupić piękną suknię. Poza tym niektóre salony oferują wypożyczenie modeli pokazowych to duża oszczędność pieniędzy, a tak naprawdę suknię oddajesz do salonu już bez czyszczenia. Wystarczy pytać drogie Panie i otwarcie mówić jaki macie budżet.